piątek, 6 czerwca 2014

Wędrowca #3: Moje życie, mój wybór!

Wszyscy majo pomysł na twoje życie na to co będziesz dziś robił a nawet na to w co się dziś ubierzesz.
Wszyscy chcą dyktować ci jak ono ma wyglądać. Jako szkołę masz skończyć gdzie pracować a nawet z kim być w związku. Wszyscy są takimi wybitnymi ludźmi o takim wspaniałym życiu że majo czelność cie pouczać. Jak ja tego nienawidzę, czy tak trudno jest się zamknąć i zrobić coś ze sobą a nie tylko być wspaniałym doradco. Ludzie to albo idioci albo wredne istoty. Które z własnej tępoty tak robią albo odwrotnie w swym genialnym myśleniu, wymyślili sobie że postarają się zniszczyć twoje życie tylko dlatego że są tu gdzie są. Denerwują mnie nauczyciele bo mówią co mam wiedzieć i jak myśleć. Denerwują mnie rodzice bo przez swoje dzieci chcą zrealizować swoje marzenia i plany. A najbardziej denerwują mnie ludzie wokół którzy komentują każdy twój ruch bo są omnibusami. I tak z cało swoją złością wręcz fobią chce wykrzyczeć całemu światu WAL SIĘ ZROBIĘ TO SAM.

Jeśli też macie tak jak ja to dajcie mi znać razem będziemy głośniej krzyczeć a może nas wreszcie usłyszą.

1 komentarz:

  1. Generalnie wydaję mi się, że zbyt impulsywnie podchodzisz do tej kwestii. Oczywiście, że nikt nie może nikomu narzucić myślenia i sposobów działania. Jednak uważam, że każdy kto daje Ci "rady" chce dla Ciebie dobrze. Osoby starsze (niekoniecznie, że starsze starsze, tylko starsze od Ciebie) chcą ustrzec Cię przed popełnionymi być może przez siebie błędami w przeszłości. Czasami warto tego wysłuchać, żeby w końcu powiedzieć: "Dziękuję. Doceniam. Zrobię inaczej.". W takich sytuacjach dobrze jest zachować asertywność. W każdym bądź razie życzę powodzenia z radzeniem sobie tego typu sytuacjami.

    OdpowiedzUsuń